8 lutego, 2021

Pożyteczne z przyjemnym, czyli Gosia sprząta las!

Wolontariusze, którzy wzięli udział w projekcie:

"Teraz widzę sekret tworzenia najlepszych ludzi. Rośnie na świeżym powietrzu i je i śpi z ziemią."

- Walt Whitman

Czy może być coś lepszego od płatnego urlopu, w którym nie dość, że robisz coś dobrego dla świata i przy okazji zażywasz preferowaną dawkę dziennego ruchu? Tak właśnie mogę podsumować dzień spędzony z naturą. W ramach akcji Marzyciele Pomagają dostałam dzień urlopu… na sprzątanie lasu.

Pożyteczne z przyjemnym, czyli sprzątanie lasu (w ramach urlopu!)

Ponad 200 ha powierzchni i dzięcioł czarny w symbolu. O którym z rezerwatów przyrody mowa? O Lesie Bielańskim, który przesmykiem łączy się z Puszczą Kampinowską. Idealne miejsce na piesze wędrówki, długie trasy biegowe czy wycieczki rowerowe.

Spodziewaliśmy się, że w Lesie Bielańskim, jako jednym z największych parków w okolicy będzie wiele do sprzątania. Na szczęście to było miłe zaskoczenie. Nad parkiem czuwają warszawskie służby, przez co nie mieliśmy rąk pełnych pracy. Dopiero po około 40 minutach wędrówki odnaleźliśmy pierwsze ślady obecności człowieka – foliowe reklamówki, jednorazowe maseczki, paragony, plastikowe opakowania i butelki. Były one ukryte w głębi rezerwatu i znalezienie ich było iście niełatwą misją. Za to należą się podziękowania służbom, które trzymają pieczę nad rezerwatem, chapeau bas! 🙂 Dodatkowe ukłony za danie drugiego życia plastikowym pudełkom i butelce, które w innym scenariuszu trafiłyby do śmieci. Tu posłużą okolicznym ptakom jako karmniki w wersji DIY.

Nasz spacer wsród warszawskiej perły zieleni skończyliśmy około godziny 15, a na naszym koncie mieliśmy ponad 8000 kroków, co jest zalecaną minimalną długością aktywnością fizyczną w ciągu dnia. Zabraliśmy ze sobą worki do segregacji śmieci, a gdy nie byliśmy pewni gdzie umieścić daną rzecz, korzystaliśmy z wyszukiwarki jak ta: link

Ty też możesz zmienić swoją okolicę na lepsze!

Głęboko wierzę, że to drobne działania zmieniają wszechświat. Podczas naszego spaceru kilka przechodniów przyglądało się z zaciekawieniem, co robimy i dawanie tego dobrego przykładu uważam za największy sukces tej miniwyprawy. Chociaż w naszej edukacji już od najmłodszych lat mówimy o odpowiednim zachowaniu w lesie, zdarzają się niestety osoby, które tych zasad nie przestrzegają. W rezerwacie Lasu Bielańskiego jesteśmy gośćmi całej fauny i flory, która na stałe tam zamieszkuje. Szanujmy ich prywatność i za każdym razem zabierajmy ze sobą swoje śmieci (a czasem również te nienależące do nas). Wszystkiego marzycielskiego ode mnie! 🙂

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *